Domaszków - dzwony kościoła p. w. św. Mikołaja
Dzieje historycznych dzwonów z kościoła p. w. św. Mikołaja w Domaszkowie (niem.: Ebersdorf bei Habelschwerdt), mimo, że częściowo już odkryte, dalej niosą wiele niewiadomych. Związane są z nimi także pewne przekłamania wymagające sprostowania w przewodnikach.

Domaszków – dzwony kościoła p.w. św. Mikołaja
Jak pisałem w poprzedniej edycji albumu poświęconego dzwonom z Domaszkowa, perłą dzwonów Ziemi Międzyleskiej był jeden z najstarszych dzwonów na Dolnym Śląsku. Według Heinkego w Domaszkowie „…znajduje się (…) stary dzwon, „Lutsch”, który jest w opisie, datowany na 1464 rok. Zawiera na górnej krawędzi złożoną w gotyckim piśmie klasztornym, powszechnie wówczas stosowaną na dzwonach inskrypcję : AVE MARIA GRATIA PLENA, O REX GLORIE VENI CUM PACE (Zdrowaś Mario, łaskiś pełna, O królu chwały – przyjdź w pokoju – przyp. aut.). Ze względu na szczególną wartość historyczną i artystyczną, podobnie jak jego młodszy brat, odlany w 1751 r., dzwony (z Domaszkowa – przyp. aut.) uniknęły wojennej rekwizycji i przetopienia” ( na lufy armatnie, Heinke ma na myśli rekwizycje w czasie I Wojny Światowej z 1917 r. – przyp. aut.).[1]
Fot: Artur Heinke, Die Grafschaft Glatz Bildstöcke und heimatliche Volkskunst, Max Verlag,, Glatzer Heimatbücher, Band 12, s. 115, 251
Inaczej niż Hanke widział historię dzwonów w Domaszkowie w jednej ze swoich prac Hans Lutsch. Wspomniany dzwon z 1464 r. według niego nosi inskrypcję: „ANNO DOMINI 1464 FUSA EST CAMPANA AD HONOREM BEATE MARIE SEMPER VIRGINIS” czyli: „Roku pańskiego 1464 ten dzwon odlano na cześć Najświętszej Maryi Panny”. Natomiast inskrypcję: „AVE MARIA GRACIA PLENA. O REX GLORIE VENI CUM PACE” , czyli „Zdrowaś Mario, łaskiś pełna, O królu chwały – przyjdź w pokoju” Lutsch przypisuje średniemu dzwonowi, odlanemu w 1629 r., którego Hanke nawet nie wymienia. Lutsch z kolei w swoim opracowaniu wcale nie wspomina o dzwonie z 1751 r.[2]
Niestety, w wyniku wizji lokalnej, którą pod koniec 2021 r. przeprowadził Grzegorz Rycombel, z pełną odpowiedzialnością zmuszony jestem stwierdzić, że wbrew powielanym do dziś bezkrytycznie w przewodnikach i „wieści ludowej” informacjom, wspomnianego dzwonu z 1464 r. na wieży kościoła nie ma! Na chwilę obecną nie są mi też znane jego losy, można tylko przypuszczać, że padł on jednak ofiarą rekwizycji w czasie II wojny światowej, lub zmienił miejsce, jak wiele zabytków ruchomych z tych terenów, już po II Wojnie Światowej.
Wspomniany dzwon posiadał sześcioramienną koronę mocowaną do bardzo grubego jarzma za pomocą aż czterech stalowych taśm, co może wskazywać na jego dużą wagę.
Fot: Artur Heinke - dzwon w Domaszkowie. Zdjęcie sprzed 1945 r. w: https://www.herder-institut.de/bildkatalog/index/pic?searchfield_parameter=Glocke+in+Ebersdorf&id=e2397fc274946951b06aeb08dffd9693
Wspomniana wyżej, znajdująca się na górnej krawędzi płaszcza a dolnej – hełmu, inskrypcja obramiona jest dwoma zdwojonymi półwałkami
Fot: Artur Heinke - dzwon w Domaszkowie. Zdjęcie sprzed 1945 r. w: https://www.herder-institut.de/bildkatalog/index/pic?searchfield_parameter=Glocke+in+Ebersdorf&id=e2397fc274946951b06aeb08dffd9693
Wg inwentaryzacji z 1631 r. kościół był wyposażony w 3 dzwony. Widoczny na zdjęciu to drugi z dzwonów w Domaszkowie – odlany w 1751 r. Co prawda, według Artura Heinke uniknął rekwizycji w 1917 r., ale, jak wykażę w dalszej części tekstu, nie uniknął jej w czasie II Wojny Światowej.[3]
Jak podaje z kolei Marceli Tureczek, w Kreishandwerkerschaft (sygn. 9/7/44 B) figuruje dzwon został zarekwirowany w Domaszkowie na potrzeby wojenne. Według Leihglocken (9/7/44 ) odlany został w 1751 r. Ważył 504 kg i miał średnicę 94 cm. Dzwon obecnie prawdopodobnie znajduje się w kościele p. w. św. Wawrzyńca przy ul. Bahnhofstrasse 5 w Obernbeck koło Löhne należącym do diecezji Padeborn.[4]
Fot: M. Tureczek, Leihglocken Dzwony z obszaru Polski w granicach po 1945 r. przechowywane na terenie Niemiec, MK i DN, 2011, s. 449
Według Hauptkartei jest to dzwon spiżowy o wysokości bez korony 97 cm. Średnica dolna wynosi 94 cm. Korona sześcioramienna z kluczem. Kabłąki przyozdobione są maszkaronami i ornamentem roślinnym. Na czapie dwa półwałki. W górnej części płaszcza fryz ze stylizowanymi liśćmi akantu, poniżej ornament sznurowy. Dalej inskrypcja z przerywnikami w formie krzyży„ JESUS – NAZARENUS – REX – JUDEORUM” zamknięta półwałkami. Poniżej fryz z wici roślinnych.
Na płaszczu dwie plakiety z przedstawieniem św. Donata i św. Mikołaja, poniżej których znajdują się inskrypcje: S: DONATUS E. M: /1751 (zdj. po prawej) i S. NICOLAUS E: G: (zdj. po lewej). W dolnej części płaszcza znajduje się pięć półwałków, z których środkowy jest wyraźnie zgrubiony.
Na wieńcu półwałek, poniżej którego znajduje się kolejna inskrypcja CAMPANA PRAESENS S: PATRONO NICOLAO ET S. DONATEO REPARATA EST SWB R. D. GEORGIO ADALBERTO FAULHABER PAROCHO LOCI AD IGNATIO JOSEPHIO LORCKE FUSORE AERA MENTARIO GLACENSI. Wszystkie inskrypcje napisano w łacinie, forma pisma – majuskuła humanistyczna.
Warto zwrócić uwagę na literę „B” naniesioną na dzwon po rekwizycji. Otóż, jak podaje M. Tureczek podczas inwentaryzacji dzwonów podlegających rekwizycji w czasie I Wojny Światowej, nadawano im określone kategorie. I tak kategoria A – to dzwony nie posiadające cech grupy B i C. w Grupie B znalazły się dzwony nie posiadające walorów naukowych, artystycznych i historycznych. Jeżeli jednak dzwon uznano za „Kunstwerk” czyli dzieło sztuki – był wstępnie klasyfikowany do podgrupy B1, co umożliwiało późniejsze przeniesienie go do grupy C. Podstawą klasyfikacji do podgrupy B2 była tzw. użyteczność dzwonu (dzwon bijący) polegającą na używaniu go do ceremonii kościelnych. W podgrupie B3 mogły znaleźć się dzwony, których wykonanie i ewentualne zdjęcie przysporzyło wysokich kosztów parafii.[5]
W czasie rekwizycji z okresu II Wojny Światowej wytyczne związane z tą akcją rozszerzyły katalog grup do 4, czyli od A do D, przy czym tę ostatnią nadawano dzwonom o najwyższej wartości artystycznej, naukowej i historycznej. Do grupy A zaliczono wszystkie dzwony z XIX i XX w. oraz dzwony starsze, które nie miały większej wartości artystycznej i hstorycznej. W grupie B znalazły się dzwony do przetopienia, ale z udokumentowaną w archiwaliach wartością historyczną i / lub artystyczną. Dzwony z grupy C musiały posiadać bezsporną wartość artystyczną i historyczną, natomiast w grupie D znalazły się dzwony o wartości szczególnej jako arcydzieła sztuki ludwisarskiej. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć wyraźnie, że klasyfikacji dokonywali zazwyczaj urzędnicy państwowi w oparciu o wytyczne konserwatorów sztuki, a nie eksperci, co często rodziło katastrofalne skutki.
Na swoich zdjęciach Artur Heinke dokumentuje istnienie również trzeciego dzwonu. Nie wiemy, niestety, nic na temat jego losów. Nie wspomina o nim też Marceli Tureczek w swojej pracy. Na chwilę obecną niewiele da się też napisać o jego charakterystyce.
Fot; Artur Heinke https://www.herder-institut.de/bildkatalog/index/pic?id=546552de8d9f8bbfdffcd076f87f36ac
Dzwon przymocowany jest do jarzma inaczej niż pozostałe, nie za za pomocą taśm stalowych, a za pomocą 5 solidnych śrubunków. Posiada czteroramienną koronę. Dość ubogo zdobiony, z inskrypcją, która, ze względu na niską jakość zdjęcia, jak i brak źródeł, na chwilę obecną jest niemożliwa do odczytania.
W poprzedniej edycji albumu o aktualnym stanie rzeczy na dzwonnicy w Domaszkowie pisałem tak: „na chwilę obecną trudno ustalić stan faktyczny dotyczący ilości, jakości i charakterystyki wszystkich dzwonów w Domaszkowie, a to ze względu na trwający obecnie do września remont dzwonnicy. Wiadomo jednak, ze znajduje się na niej również ten dzwon – dar społeczności Domaszkowa z lat sześćdziesiątych ub. w., poświęcony Papieżom; Janowi XXIII i Pawłowi VI. Do tej pory nie udało się, niestety ustalić bliższych okoliczności fundacji, poświęcenia i zawieszenia dzwonu. Istniejące luki informacyjne spowodują, że pewnie do dzwonów w tutejszym kościele pewnie jeszcze wrócimy…”
Fot: – zbiory prywatne – ś. p. Krzysztof Grajnert.
No i powróciliśmy. Jak więc wygląda stan obecny? Na podstawie wizji lokalnej, której dokonał Grzegorz Rycombel, wiemy, że aktualnie na dzwonnicy wiszą trzy dzwony poświęcone i zawieszone w latach 1970 -1971 r., a nie, jak wcześniej podawałem, w latach sześćdziesiątych. Ich rozmieszczenie na dzwonnicy ilustruje powyższy schemat.
Dla lepszego zilustrowania rozmieszczenia dzwonów zamieszczam powyższe zdjęcie w powiększeniu.
Fot: Grzegorz Rycombel
Fot: Grzegorz Rycombel
N/z.: zbliżenie na mocowanie dzwonu Jana XXIII i Pawła VI i jego czteroramienną koronę bez zdobień. Fot: Grzegorz Rycombel
W górnej części płaszcza widoczny, ograniczony od góry półwałkiem, prymitywny ornament z motywów liści z, powtarzanym symetrycznie na obwodzie, wizerunkiem krzyża.
Fot: Grzegorz Rycombel
N/z.: Motywy ornamentu w górnej części płaszcza, w innej perspektywie.
W środkowej części płaszcza umieszczona została plakieta przedstawiająca wizerunek św. Jana
Fot: Grzegorz Rycombel
N/z.: podobizna św. Jana w środkowej części płaszcza dzwonu z innej perspektywy. U dołu widoczne dwa półwałki zdobiące dolną część płaszcza. Fot: Grzegorz Rycombel
Po przeciwnej stronie płaszcza umieszczono główną inskrypcję brzmiącą następująco: JAN XXIII PAWEŁ VI - DZWON DZIĘKCZYNNY ZA MILLENIUM I 25 - LECIE – POLSKIEJ ORGANIZACJI KOŚCIELNEJ – NA ZIEMIACH ZACHODNICH - DOMASZKÓW W DNIU ŚW. MIKOŁAJA 1970
Fot: Grzegorz Rycombel
N/z.: inskrypcja na płaszczu dzwonu widziana z prawej perspektywy. Fot: Grzegorz Rycombel
N/z.: Wyraźnie widoczne dwa zgrubione półwałki zdobiące dolną część płaszcza. Fot: Grzegorz Rycombel
Drugi z dzwonów - Ave Maria - poświęcony i zawieszony został w 1971 r. Umocowany jest prawie na tej samej wysokości, co poprzednio omówiony dzwon. Posiada taki sam napęd składający się z koła wprowadzanego w ruch przy pomocy liny. Zawieszony jest też na stalowym jarzmie przy pomocy dwóch stalowych śrubunków wykonanych w kształcie litery „U”.
Fot: Grzegorz Rycombel
Ave Maria posiada prostą, czteroramienną koronę z kluczem, bez zdobień, zamortyzowaną za pomocą prostokątnej podkładki oddzielającej ją od jarzma. Jarzmo, podobnie jak w przypadku wcześniej omówionego dzwonu stanowią dwa połączone ze sobą plecami i znitowane stalowe ceowniki.
Fot: Grzegorz Rycombel
N/z.: fragment jarzma i śrubunków, drewniana podkładka oraz korona i kielich dzwonu Ave Maria. Fot: Grzegorz Rycombel
N/z.: Dzwon Ave Maria w pełnej okazałości z innej perspektywy. Fot: Grzegorz Rycombel
Wieniec dzwonu oddzielony zgrubionym półwałkiem, poniżej, w górnej części płaszcza ornament w postaci liści dębu i żołędzi, o wyższej jakości wykonania, niż w przypadku poprzednio omówionego dzwonu. W tym miejscu jawi się pytanie, czy oba dzwony pochodzą z tej samej ludwisarni. Na dzień dzisiejszy nie udało się tego jeszcze ustalić.
Fot: Grzegorz Rycombel
Poniżej ornamentu szeroki pas o fakturze innej niż pozostała powierzchnia płaszcza, a w środkowej części płaszcza inskrypcja: AVE MARIA – DOMASZKÓW 1971. Fot: Grzegorz Rycombel
Po przeciwległej do inskrypcji stronie dzwonu nie znajdujemy żadnych zdobień w środkowej części płaszcza. Widoczne dwa zgrubione półwałki w dolnej jego części.
Fot: Grzegorz Rycombel
Trzeci, najwyżej zawieszony w dzwonnicy dzwon, to dzwon Św. Mikołaja. Podobnie, jak dwa poprzednio omówione, zamocowany na jarzmie zbudowanym z dwóch ceowników , poruszany Za pomocą takiego samego napędu kołowego.
N/z.: Widoczne dwa zgrubione półwałki w dolnej części płaszcza. Fot: Grzegorz Rycombel
Dzwon św. Mikołaja posiada czteroramienną koronę z niezdobionych pałąków i kielicha, zawieszony przy pomocy dwóch stalowych śrubunków, oddzielony od jarzma drewnianą podkładką amortyzującą. Płaszcz o d hełmu oddzielony zgrubionym półwałkiem. Poniżej dookólny ornament z liści dębu.
Fot: Grzegorz Rycombel
W środkowej części płaszcza – krótka inskrypcja: ŚW. MIKOŁAJ DOMASZKÓW 1971
Fot: Grzegorz Rycombel
N/z.: Wieniec dzwonu zakończony wargą i ustami oraz stalowy bijak (serce dzwonu). Fot: Grzegorz Rycombel
A tak prezentuje się napęd każdego z trzech dzwonów w kościele p.w. św. Mikołaja. Jarzma osadzone są w kole z wklęsłą obręczą, do której górnej części przytwierdzona jest lina naciągu. Ta z kolei poruszana przez dzwonnika wprawia w ruch jarzmo dzwonu.
Fot: Grzegorz Rycombel
[1] Artur Heinke , Die Grafschaft Glatz Bildstöcke und heimatliche Volkskunst, Max Verlag,, Glatzer Heimatbücher, Band 12, s. 115, 251
[2] Hans Lutsch, Die Kunstdenkmäler der Provinz Schlesien Bd II die Lankreise des Reg. – Bezirks Breslau, 1889, s. 47 w: https://archive.org/details/diekunstdenkmale00luts/page/n5/mode/2up?q=ebersdorf
[3] Constitutiones Synodi Comitatus Glacensis in causis religionis, 1559 : die Dekanatsbücher des Christophorus Neaetius, 1560, und des Hieronymus Keck, 1631, s. 131, pod. red. F. Volkmera i W. Hohausa - Śląska Biblioteka Cyfrowa
[4] M. Tureczek, Leihglocken Dzwony z obszaru Polski w granicach po 1945 r. przechowywane na terenie Niemiec, MK i DN, 2011, ss. 448 -449
[5] M. Tureczek, Leihglocken Dzwony z obszaru Polski w ganicach po 1945 r. przechowywane na terenie Niemiec, Mk i DN, 2011, ss. 17 -28, 448, 449