Tajemnice kielicha na Górze Parkowej w Bystrzycy Kłodzkiej
Na Górze Floriańskiej, zwanej też Parkową, już od końca XIX wieku można było podziwiać niezwykły kamienny kielich górujący nad Bystrzycą Kłodzką . Wówczas zbocza tego wzniesienia przekształcono w miejski park – miejsce spacerów i wypoczynku mieszkańców . W centralnym punkcie nowej promenady urządzono punkt widokowy, a jego ozdobę stanowiła właśnie masywna figura kielicha (przypominająca kształtem ogromny puchar). Ta kamienna „czasza” osadzona na postumencie pełniła funkcję dekoracyjną i tarasu widokowego zarazem, stając się charakterystycznym elementem krajobrazu miasta. Wzniesienie Góra Floriańska (dawniej zwana Górą Chmielową) od wieków miało znaczenie dla bystrzyczan – już w XVII stuleciu postawiono tu pierwszą kapliczkę św. Floriana (patrona od klęsk pożarów), rozbudowaną w stylu barokowym w latach 1725–1727. Pod koniec XIX wieku, w epoce popularności parków miejskich, teren wokół kaplicy zamieniono w malowniczy park z alejkami, schodami i platformą widokową . To właśnie wtedy narodziła się idea ozdobienia szczytu figurą kielicha, która przetrwała kolejne stulecie burzliwej historii.

Symbolika i kontekst religijny
Figura kielicha na pierwszy rzut oka spełnia rolę estetyczną, ale jej symboliczny wydźwięk jest bardzo intrygujący – zwłaszcza w kontekście dziejów religijnych regionu. Kielich od wieków jest ważnym symbolem chrześcijańskim, kojarzonym z Eucharystią (kielich krwi Chrystusa) i legendą o Świętym Graalu. Szczególne znaczenie miał on jednak w ruchach reformatorskich Czech i Śląska. W dobie husytyzmu kielich stał się znakiem przewodnim zwolenników Jana Husa, symbolizując ich główny postulat udzielania Komunii pod dwiema postaciami – czyli zarówno chleba, jak i wina dla świeckich. Husyci umieszczali złoty kielich na swoich chorągwiach i świątyniach jako manifestację nowych idei religijnych. Ten symbol nie jest tu przypadkowy: w XV wieku oddziały husyckie zdobyły nawet Bystrzycę Kłodzką, silnie ufortyfikowane miasto, choć obrońcy zdołali utrzymać część zabudowań wójtostwa. Można więc powiedzieć, że husycki kielich na krótko „zawitał” do Bystrzycy już w 1428 roku – tyle że wówczas miał wydźwięk bojowy.
Późniejsze stulecia również odcisnęły religijne piętno na mieście. W okresie reformacji tutejszy kościół parafialny był przez pewien czas przejęty przez protestantów (1564–1624), by następnie powrócić w ręce katolików w dobie kontrreformacji . Na tym tle figura kielicha na Górze Floriańskiej jest niezwykle ciekawym przypadkiem: choć powstała zapewne jako element dekoracyjny parku, zyskała dodatkowe znaczenia. Można dopatrywać się w niej symbolicznego pomostu między dawnym husyckim epizodem a współczesną tożsamością miasta. O ile dla husytów kielich był znakiem walki o reformę wiary, dziś stoi tu on spokojnie jako część turystycznego pejzażu Bystrzycy – jak gdyby historia zatoczyła koło, godząc dawne spory w kamiennej ciszy parku.
Ciekawostki i rola w historii miasta
Figura kielicha kryje w sobie kilka interesujących ciekawostek. Przede wszystkim, dawniej Góra Floriańska nosiła nazwę Chmielowa ze względu na porastający ją chmiel – być może więc „kielich na Chmielowej” to nie tylko symbol wiary, ale i mimowolne nawiązanie do złocistego trunku warzonego z chmielu. W okresie międzywojennym park na Górze Floriańskiej tętnił życiem. W 1937 roku u stóp wzgórza wybudowano nawet otwarty basen kąpielowy, który przez dekady służył mieszkańcom w upalne dni . Sam kielich również był świadkiem wielu wydarzeń – wokół niego organizowano spacery, spotkania, a być może niejedno romantyczne wyznanie padło „przy kielichu” (czyli… obok kamiennego kielicha!).
Historyczne zawirowania nie ominęły jednak tej osobliwej rzeźby. Przetrwała II wojnę światową bez uszczerbku (Bystrzyca Kłodzka uniknęła zniszczeń wojennych), ale niestety pod koniec XX wieku padła ofiarą wandalizmu. W latach 80. figura kielicha została poważnie uszkodzona, a pozostałości z czasem zniknęły z pejzażu parku. Na szczęście mieszkańcy nie zapomnieli o swojej atrakcji – Stowarzyszenie Przyjaciół Bystrzycy Kłodzkiej podjęło starania, by kielich przywrócić na należne mu miejsce. W efekcie w 2009 roku rzeźba została pieczołowicie zrekonstruowana z lokalnego piaskowca przez specjalistyczną firmę kamieniarską . Odrestaurowany kielich wiernie odtworzył dawny wygląd – znów można podziwiać jego smukłą czarę i zdobiony cokół. Ta udana rekonstrukcja stała się dowodem przywiązania bystrzyczan do historii miasta i ich dbałości o zachowanie jego unikatowych zabytków.
Co ciekawe, figura kielicha bywa nazywana także „kamiennym wazonem” lub „pucharem”. Rzeczywiście, swoim kształtem przypomina dużą klasyczną wazę ogrodową – możliwe, że pierwotnie obsadzano ją kwiatami lub po prostu traktowano jako rodzaj fontanny. Dziś trudno ustalić, czy kiedyś tryskała z niej woda; obecnie pełni głównie funkcję rzeźby i punktu orientacyjnego. Jej architektura jest stosunkowo prosta, ale elegancka – gładka, kielichowata czara zwęża się ku dołowi, wsparta na okrągłej kolumnie i kwadratowej bazie. Taki styl był popularny w ogrodach przełomu XIX i XX wieku, nawiązując do antycznych form kielichów i waz. W przypadku bystrzyckiego egzemplarza dodatkowy smaczek dodaje fakt, że stoi on na szczycie wzgórza, niemal jak trofeum zdobyte przez czas – trofeum, które opowiada historię miasta od średniowiecznych husytów, poprzez pruskie i austriackie panowanie, aż po współczesną Polskę.
„Kielich” dziś – atrakcja turystyczna miasta
Dziś kamienny kielich na Górze Floriańskiej pełni ważną rolę jako atrakcja turystyczna i punkt widokowy. Po niedawnej rewitalizacji parku (prowadzonej w latach 2019–2022) cały teren znów zachwyca zadbanymi alejkami, stylowymi latarniami i odnowionymi schodkami prowadzącymi na szczyt. Sam taras widokowy przy kielichu został odtworzony i wyposażony nawet w fontannę – miejsce to od lat uwielbiane jest przez mieszkańców i turystów . Rozciąga się stąd najpiękniejsza panorama Bystrzycy Kłodzkiej: jak na dłoni widać starówkę z czerwonymi dachami, średniowieczne mury obronne oraz okoliczne pasma górskie. Nic dziwnego, że Góra Floriańska z kielichem uchodzi za jeden z obowiązkowych punktów każdego spaceru po Bystrzycy. To najpopularniejszy kadr z Bystrzycy – fotograficy uwielbiają perspektywę „przez kielich” – szeroki otwór czaszy doskonale kadruje rynek i dominantę wieży kościoła św. Michała.
fot. Jarosław Sobański
Figura kielicha, niegdyś cicha ozdoba parku, stała się dziś elementem tożsamości miasta. Miejscowi chętnie oprowadzając gości opowiadają o jej historii – o husyckiej symbolice, o pożarach i św. Florianie, o powojennej dewastacji i triumfalnej rekonstrukcji. Dla jednych jest to po prostu malowniczy obiekt do fotografii, dla innych żywa lekcja historii zaklęta w kamieniu. Jedno jest pewne: warto wspiąć się na Górę Floriańską, by z bliska obejrzeć kamienny kielich i poczuć atmosferę tego miejsca. Łączy ono w sobie piękno natury z duchem przeszłości – lekkim krokiem wędrując parkowymi ścieżkami, można jednocześnie obcować z historią sięgającą średniowiecza. Czy to podziwiając zachód słońca znad kielicha, czy wsłuchując się w szum drzew i odgłosy miasta w dole, każdy odwiedzający poczuje magię tego zakątka. Bystrzycki kielich to zabytek nietypowy, ale właśnie dlatego fascynujący – zachęca do odwiedzin swoją tajemniczą aurą i pięknym położeniem. Jeśli szukacie miejsca, gdzie historia splata się z legendą, a panorama gór zachwyca o każdej porze roku, Góra Floriańska z figurą kielicha czeka na wasze odkrycie!
Źródła:
Góra Parkowa w Bystrzycy Kłodzkiej - Centrum Informacji Turystycznej
Husycki symbol na katolickiej świątyni | Tygodnik Powszechny
Puta III z Czastolowic – Wikipedia, wolna encyklopedia