Trzebieszowice  - dzwony kościoła  p. w. św. Andrzeja Apostoła

Czy Trzebieszowice i ich społeczność, korzystając z przykładu Niwy, podejmie starania, by dzwon z tutejszego kościoła wrócił na swoje miejsce? Nie wiem, wiem natomiast, że gdyby starania takie podjęto, będą one wymagały czasu, cierpliwości, wytrwałości, taktu i delikatnej dyplomacji. Ten dzwon jest ważny, zarówno dla lokalnej społeczności, jak i równie ważny jest dla potomków dawnych mieszkańców Trzebieszowic (niem. Kunzendorf am Biele , którzy licznie zamieszkują Brensbach i okolice, stąd będzie bardzo trudno znaleźć satysfakcjonujące obie strony rozwiąznie, ale z całego serca obu społecznościom tego życzę.

Trzebieszowice  - dzwony kościoła  p. w. św. Andrzeja Apostoła

Fot: Zbigniew Sobański

Trzebieszowice  - dzwony kościoła  p. w. św. Andrzeja Apostoła

 Chociaż szesnastowieczny kronikarz, wielebny Christoph Naetius pewnie w 1560- 1561 r. przedreptał całą Ziemię Kłodzką, by skrupulatnie prowadzić księgę dekanalną i sporo o miejscu, które wówczas  Kunzendorf się zwało, napisał, to o majątku  ruchomym kościoła nic u niego nie znalazłem.

Kolejny z duchownych – dziekan kłodzki Hieronim Keck, w czasie swojej wizytacji zostawił ślad pisany w prowadzonej przez siebie księdze dekanalnej w postaci zapisu w majątku ruchomym kościoła o będących na jego wyposażeniu czterech dzwonach, z których dwa były duże i dwa małe. Niestety, żadnych innych szczegółów nie podaje.[1]

 A potem na wieki napotykamy na „czarną dziurę” w której ślad wszelaki po dzwonach z Trzebieszowic zaginął. Wydobywa jeden z nich dopiero M. Tureczek w swojej pracy. To dzwon zarekwirowany w czasie jednej z wojen światowych, któremu w „Leihglocken” nadano sygnaturę 9/7/79B, odlany w 1734 r. przez Johanna Georga Schweigera w Kłodzku. Waży 63 kg,  jego średnica dolna wynosi 45 cm, a wysokość bez korony  - 50 cm.[2]

Dzwon wyposażony w sześcioramienną koronę o wysokości 11,5 cm,  z kluczem. Na czapie  ( hełmie ) jeden półwałek.[3]

W górnej części płaszcza ludwisarz umieścił  zamknięty półwałkami, fryz z wici roślinnych. Niżej inskrypcja poświęcona ludwisarzowi, zamknięta półwałkami, o treści:  „IOHANN GEORG SCHWEIGER GOSS MICH IN GLATZ 1734”[4], czyli: JOHANN GEORG SCHWEIGER ODLAŁ MNIE W KŁODZKU W 1734 R.” Poniżej ludwisarz umieścił szeroki fryz z wici roślinnych.